W czerwcu tego roku będzie 35. rocznica założenia Solidarności Walczącej, jednej z ważniejszych w PRL-u organizacji antykomunistycznej. W zbiorach Polskiego Instytutu Badawczego i Muzuem znajduje się około 70 numerów podziemnego pisma wydawanego przez Solidarność Walczącą. Z tej okazji PIBM rozpoczyna cykl krótkich notek przybliżających ważniejsze wydarzenia sprzed kilkudziesięciu lat przez pryzmat podziemnej bibuły.
Zapraszamy do lektury krótkiego cyklu poświęconego Solidarności Walczącej.
15-minutowy strajk 28 lutego 1985 roku
28 lutego 1985 roku, w samo południe, część Polaków odeszła od stanowisk pracy na 15 minut. Niby nic wielkiego, a jednak taka forma strajku miała być bardziej widoczna dla władzy, niż klasyczne protesty; miała być testem solidarności osób sprzeciwiających się panującemu systemowi i znakiem pokazującym, że nie można dłużej czekać na strajk generalny.
Wystarczył kwadrans, żeby społeczeństwo polskie mogło pokazać swoje niezadowolenie z powodu podwyżek cen, prób przedłużenia czasu pracy, mordów policyjnych, szkalowania Kościoła, aresztowań niewinnych oraz szykowania więźniów. Do chwilowego opuszczenia miejsca pracy, które miało być strajkiem ostrzegawczym – „początkiem kontrofensywy Solidarności”, wzywał Lech Wałęsa i Tymczasowa Komisja Koordynacyjna NSZZ „Solidarność”. Po raz pierwszy od Stanu Wojennego, powstała wspólna inicjatywa przeciwstawienia się władzom komunistycznym. Solidarność Walcząca była jednak pewna, że jedyna wtedy, państwowa telewizja powie, w nazywanym przez podziemna prasę „Nocniku TV” (Dzienniku Telewizyjnym), że „w całym kraju trwał normalny dzień pracy”.
Więcej o strajku można przeczytać w „Solidarności Walczącej” nr. 5/98 (3-10 marca 1985), który załączamy do tego wpisu.
Pozostałe artykuły z cyklu:
2 myśli na temat “35 – lecie powstania Solidarności Walczącej”
Komentarze są zamknięte.