Biblioteczka PIBM poleca…

Za oknem jesienny deszcz, więc pewnie nie jedna osoba skusi się na jakąś lekturę…
W ramach naszego cyklu książek, które nie tylko posiadamy w księgozbiorze naszej czytelni, ale także polecamy znajduje się tytuł poświęcony Solidarności Walczącej!
Dla bardziej dociekliwych badaczy – posiadam także zbiór prasy podziemnej (również dotyczący SW).

11

Dzień Młodej Polonii „Robimy Rewolucję 2.0”

24 października, dzień po 61. rocznicy wybuchu rewolucji 1956, zorganizowaliśmy w naszej siedzibie na Állomás utca 10, Dzień Młodej Polonii „Robimy Rewolucję 2.0”.

Podczas czterech paneli naukowych, w których wzięli udział działacze opozycji, uczestnicy wydarzeń rewolucyjnych, badacze i dziennikarze, poruszano temat rewolucji – począwszy od 1956, a skończywszy na upadku komunizmu.

Wydarzeniu towarzyszyło otwarcie wystawy prac Pétera Serediuka, którą otworzyli prof. Jerzy Snopek, ambasadora RP na Węgrzech oraz Ewa Słaba-Rónay, przewodnicząca Ogólnokrajowego Samorządu Polskiego.

Dzień Młodej Polonii zakończył się koncertem zespołu Vena Duo.

Serdecznie zapraszamy do obejrzenia naszej fotorelacji z tego wydarzenia (zdj. Anna Szczęsnowicz).

IMG_7461

IMG_7451

IMG_7450

IMG_7475

IMG_7477

IMG_7425

IMG_7488

IMG_7524

IMG_7540

IMG_7499

IMG_7579

IMG_7580

IMG_7592

IMG_7612

IMG_7644

IMG_7653

IMG_7692

IMG_7709

IMG_7730

IMG_7733

***

Projekt został współfinansowany przez Stowarzyszenia „Wspólnota Polska” ze środków otrzymanych od Kancelarii Senatu w ramach sprawowania opieki Senatu Rzeczypospolitej Polskiej nad Polonią i Polakami za granicą.

 

Solidarność Walcząca i pierwsze (kontraktowe) wybory

solidarnosc_walczaca_logotyp

W czerwcu tego roku będzie 35. rocznica założenia Solidarności Walczącej, jednej z ważniejszych w PRL-u organizacji antykomunistycznej. W zbiorach Polskiego Instytutu Badawczego i Muzeum znajduje się około 70 numerów podziemnego pisma wydawanego przez Solidarność Walczącą. Z tej okazji PIBM rozpoczyna cykl krótkich notek przybliżających ważniejsze wydarzenia sprzed kilkudziesięciu lat przez pryzmat podziemnej bibuły.

Zapraszamy do lektury krótkiego cyklu poświęconego Solidarności Walczącej.

 

W czerwcu 1989 roku, po raz pierwszy po wielu latach, odbyły się w Polsce wolne (chociaż kontraktowe) wybory parlamentarne, w których kandydaci Komitetu Obywatelskiego („KO”; organizacji wyborczej Solidarności) odnieśli ogromne zwycięstwo. Mimo że część miejsc w sejmie zostało zagwarantowanych przedstawicielom koalicji komunistycznej, to przedstawiciele „KO” i kandydaci niezależni zajęli resztę parlamentu – zarówno 35% miejsc w Sejmie i 99% w Senacie. Zaistniała sytuacja zrodziła możliwość prawdziwej zmiany systemu, ponieważ opozycja została oficjalnie włączona do dyskursu politycznego. Jednak nie wszyscy wierzyli w to, że pakt z wrogiem może być solidną podstawą nowego, wolnego państwa.

Jeszcze przed obradami Okrągłego Stołu, które określiły formę transformacji, Kornel Morawiecki, lider Solidarności Walczącej oznajmił, że warunkiem rozpoczęcia negocjacji jest odejście gen. Jaruzelskiego i jego „ekipy” ze struktur rządzących. Nie miało znaczenia, że wspomniany wymóg nie został spełniony –  nikt nie zaprosił „SW” do dyskusji nad przyszłością państwa. Mimo chęci nadania tonu obradom, ta jedna z najradykalniejszych organizacji opozycji, nie była realną stroną w negocjacjach, mogła się jedynie biernie przyglądać ustaleniom z zewnątrz.

Podczas Okrągłego Stołu, Solidarność Walcząca nawoływała do bojkotu wyborów, twierdząc że nie będą one wolne, ponieważ koalicja komunistyczna i tak ma zagwarantowaną większość w Sejmie. Po podpisaniu porozumień, ten sam postulat „SW” wystosowała raz jeszcze, tym razem adresując go m.in. do młodych obywateli, którzy mieliby pierwszy raz pójść do urn. Organizacja zachęcała młodzież  do bojkotowania wyborów, które miały być obrazą suwerenności narodowej. Obywatele, którzy jednak chcieli wziąć udział w wyborach, zostali poproszeni o oddanie głosów na kandydatów niezależnych albo startujących z list „KO”.

mlodziez

 

9 kwietniu 1989 roku Morawiecki pisał o wolnych wyborach, jako jedynym i najważniejszym zadaniu, które stoi przed państwem polskim. Wtórowała mu Jadwiga Chmielowska (działaczka „SW”) twierdząc, że „Wolność jest albo jej nie ma”. Najbardziej interesująca wydaje się jedna z ostatnich uwag „SW” wygłoszona  przed wyborami, mówiąca że nie należy zastępować monopolu PZPR, nowym – Komitetu Obywatelskiego.

wolnosc

 

monopol

Ostatecznie okazało się, że zdanie Solidarności Walczącej nie miało większego znaczenia w transformacji kraju: przeprowadzono wybory i zawarto porozumienia, a nowy ustrój nie sprzyjał bezkompromisowym organizacjom, które zbyt mocno przywiązywały się do swoich idei. Dlatego „SW” zaczęła powoli podupadać, zamieniając się z organizacji pretendującej do aktywnego uczestnika życia politycznego, w żywą pamiątkę walki przeciw komunistycznej dyktaturze.

 

sw-36-21072017 sw-16-21072017
sw-26-21072017 sw-46-21072017
sw-56_21072017 sw - 66_21072017