historia polsko-węgierska
Spuścizna po Istvanie Lagzi
István Lagzi był wybitnym węgierskim historykiem, ale także dyrektorem Instytutu Węgierskiego w Warszawie. Na przełomie 2023/2024 trafiła do nas jego spuścizna, za co bardzo dziękujemy rodzinie profesora!
Lagzi podejmował różne tematy historyczne, ale przede wszystkim (i to jako jeden z pierwszych!) zajmował się polskimi uchodźcami wojennymi na Węgrzech.
2 grudnia
Pomnik przedstawia gen. Bema z ręką na temblaku. Dowódca został ranny w bitwie pod Szászváros, w wyniku czego konieczna była amputacja środkowego palca. Jednak Bem na tyle był zajęty walką i dowodzeniem, że podczas zabiegu nawet nie zsiadł z konia!
Kiedyś u stóp pomnika była wmurowana cegła z tarnowskiego domu, w który urodził się dowódca (taką informację nadal można znaleźć w sieci), jednak została ona przeniesiona z pomnika ponad 10 lat temu.
STOWARZYSZENIE BRATNIA POMOC W BUDAPESZCIE
W 1872 r. zamieszkali w Budapeszcie Polacy utworzyli stowarzyszenie Bratniej Pomocy, którego celem miała być pomoc materialna i opieka nad rodakami. Zamierzano założyć bibliotekę,
prenumerować prasę, organizować wykłady, pomagać w znalezieniu pracy. We władzach
stowarzyszenia znaleźli się Teodor Machnicki, Feliks Machinko, Ludwik Stępień. O jego działalności
niewiele wiadomo. Archiwum stowarzyszenia było przechowywane w Muzeum Polskim w
Rapperswilu. Wywiezione zostało do Polski w 1927 r. i uległo zniszczeniu podczas II wojny światowej.
Wiemy, że stowarzyszenie organizowało spotkania, festyny, różne akcje. I tak np. z okazji przyjazdu Polaków na wystawę przemysłu i gospodarki w Budapeszcie w 1885 r. przygotowało dla nich
specjalny program z udaniem się na grób Petöfiego i księcia Mieczysława Woronieckiego, bojownika
węgierskiego powstania 1848 -1849. Na zakończenie wydano bankiet w restauracji przy placu Széchenyiego. W 1888 r. zorganizowano nawet bal w małej sali reduty słynnego Vigadó. Tańczono kadryle, mazura, damy miały karnety w kształcie serca w barwach narodowych. Utrzymywano także kontakty z polskimi pisarzami. W 1888 r. na honorowego członka stowarzyszenia wybrano poetę Teofila Lenartowicza. A gdy zmarł w 1893 r. we Florencji , w orszaku żałobnym za jego trumną szła delegacja węgierskiej Polonii. W 1903 r. zwrócono się do lwowskiego prof. Oswalda Balzera z prośbą
o przysłanie polskiego nauczyciela, który uczyłby dzieci i młodzież języka polskiego.
W węgierskiej opinii publicznej stowarzyszenie funkcjonowało jako klub polski. Poza nim na
Węgrzech istniało jeszcze kilka polskich towarzystw robotniczych.
Izabela Gass
Źródło: Istvan Csapláros, Przyjaciele w biedzie. Związki polsko-węgierskie w okresie niewoli 1772 –1918. Wydawnictwo Studio-Emka, 2004